Jestem człowiekiem, który lubi, gdy słońce delikatnie świeci
na twarz. Zdecydowanie brakuje mi aktualnie takiego światła. Dobrze, że w tym
roku tam, skąd jestem nie ma za bardzo zimy. Już zdecydowanie czekam na wiosnę.
W takim oczekiwaniu niełatwo być cierpliwym. Dlatego pomyślałam sobie, że
każdego dnia będę szukać drobiazg, który sprawi, że na zewnątrz, jak i w
sercu będzie cieplej.
Teraz można się domyślić skąd pomysł na tytuł notki.
Z czym kojarzy się słońce? Jak dla mnie to (poza ciepłem):
uśmiech, nadzieja, marzenia :).
Wczoraj ciężko było mi się wygramolić, ale dobrze, że dałam
się namówić na wieczorny spacer.
Odrobina wyobraźni też pomogła, a co!
Takie małe umilacze poprawiają nastrój.
Dzisiejszym promykiem było wyszukanie jednego z lubianych przeze
mnie ubrań.
Oby na kolejne dni, tygodnie, miesiące itd także udało się
znaleźć powody (nawet małe), które pozwolą stwierdzić, że zawitało w
codzienności to więcej słońca.
Może i Ty zostaniesz poszukiwaczką/poszukiwaczem słońca?
Dobrego dnia życzę (nie tylko dziś), lecz każdego poranka.
Zdecydowanie przyda się takie poszukiwanie po długim czasie choróbska. Oby tym razem naprawdę skutecznie sobie poszło. Odliczam dni, gdy nie będzie trzeba już przyjmować leków, jakie pewien czas temu zostały mi przypisane do kupienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze są moderowane. Administrator strony decyduje, które z nich zostaną opublikowane.