środa, 18 sierpnia 2010

I tak nie zapomnę

Cóż. Moje nogi po 2 dniach odmówiły posłuszeństwa do dalszej wędrówki.

Jednak i tak nie zapomnę.

Oczywiście dobre strony były również:

- Msza Św. przed wyruszeniem
- to zdziwienie, że nie jestem z tej miejścowości, a z niej idę-oczywiście wytłumaczyłam, dlaczego tak i przy zapisach podałam swoją parafię, z której jestem (to, nic, że w innym niż tamte miasto)
- po błotnistych dróżkach w lesie jak kilka godz. potem padało to buty się tak same umyły
- postoje
- różaniec i bardzo ciekawa konferencja
- znalazła się sympatyczna rodzinka, która nas przygarnęła na pierwszy nocleg-pyszna kolacja była ;)
- nabożeństwo... piękne
- kilka nowych pieśni umiem
- niebiesko mi teraz ("A...A... A... Aleluja,  raz, dwa, trzy-piątka niebieska-to my")
- sympatyczne ludzie, rozmowy itp.
- radośnie jest i śpiewać mi się chce ( (...) "Anioł Stróż pilnuje duszy, by poszła do nieba",  "Ruszaj, ruszaj, ruszaj tam gdzie ziemię obiecaną daje Ci Pan. Ruszaj, ruszaj, ruszaj tam gdzie ziemia obiecana jest..." oraz różne inne)
- nie ma to jak kilka budzików rano (a nie tylko swój) :P-tak, we wtorkowy poranek... prawie jeden za drugim po 5:30
- śniadanko... hehe
- Msza Św o 7, kazanie warte uwagi
- słoneczko z rana
- jeden dodatkowy postój (niezawarty w planie)
- konferencja, różaniec, Koronka
- deszcz późnym popołudniem
- znalezienie noclegu i kolacja u następnej bardzo sympatycznej rodzinki

P.S. Dobrze, że ta druga-gdzie nocleg zaplanowany była właśnie tam. Przynajmniej bliżej do domu miałam.

No... i wiem, że spróbowałam.
Warto było nawet dla tych 2 dni z wszystkich pięciu (16-17.08 na szlaku za mną).

Dopisano: g. 23:40:

- no nie, jakże mogłam zapomnieć o także ważnym akcencie franciszkańskim, czyli śpiewaniu jednej z moich ulubionych w ogóle pieśni, czyli "Braciszków skrzydlatych" oraz śpiewaniu w drodze, a przede wszystkim klęcząc przed kościołami "Wielbimy Cię Najświętszy Panie Jezu Chryste, tu i we wszystkich kościołach Twoich, które są, na całym świecie, żeś przez krzyż Swój święty i mękę odkupiłeś świat..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze są moderowane. Administrator strony decyduje, które z nich zostaną opublikowane.