poniedziałek, 24 maja 2010

Życie jako droga, czyli wędrówka?

„Życie”

Droga kręta, lecz prawdziwa
Różne cele i marzenia
Kolejna chwila-nowy ślad
Trasy bardzo dobrze znane
Przebywane radośnie
Inne wciąż jakby obce
(Odkrywane metr po metrze z niepewnością)
Są dla każdego z nas
Na szlaku tym ty i ja
Wielokrotnie sens gubimy
Wybory niedobre, niby przemyślane
Uważamy za właściwe
Zapominając o tym, że: Jezus…Drogą, Prawdą, Życiem jest
On każdego dnia pyta: „(Czy pomimo upadków)
Chcesz nadal za Mną iść?”
Wiedząc o tym, że
Radość i smutek też będą towarzyszyć
Na drodze tej, co się życiem zwie

Dorota Szczęsna

(Kędzierzyn-Koźle, 19.01.2008)


Tak jakoś "odnalazłam",  to moje... jeden z amatorskich wierszy. Znów sama sobie dałam powód do refleksji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze są moderowane. Administrator strony decyduje, które z nich zostaną opublikowane.